1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Kilka istotnych informacji dla użytkowników portalu, o tym - co przyniesie nam 2013 roku w transporcie kolejowym.

niedziela, 30 grudnia 2012 12:00

Odpowiedź - jak co roku zresztą, jest krótka i prosta. Będzie drożej, sporo drożej. PKP Cargo opublikowało nową Taryfę Towarową, według której stawki przewozowe podrożały odpowiednio: dla transportu konwencjonalnego o 5%, a dla intermodalnego średnio o 30%. Pytanie, czy wzrost ten przeniesie się realnie na stawki ofertowe? - jest raczej retoryczne zwłaszcza, że kryzys, a z nim spadek przewozów daje się we znaki co raz silniej.

Więc można to skompensować tylko podnosząc ceny. Mimo wszystko - to za dużo, zważywszy, że żadne wskaźniki makroekonomiczne nie dawały podstaw do tak poważnych podwyżek. Nowe stawki najdotkliwiej uderzą kolejowych operatorów transportu intermodalnego. Wstępne kalkulacje i przymiarki frachtowe wskazują jednoznacznie, że przewoźnicy drogowi mogą spać spokojnie. Roboty im nie zabraknie.

Transport samochodowy będzie bowiem w dalszym ciągu efektywniejszy, przyjaźniejszy dla kontrahentów niż kolei, a co najważniejsze - tańszy. Tym bardziej, że w przyszłym roku na jakąkolwiek poprawę jakości usług świadczonych PKP Cargo, nie ma co liczyć, ponieważ strategia spółki ukierunkowana jest na obsługę gestorów ładunków masowych, zlecających głównie transporty całopociągowe, którzy z usług kolei - siłą rzeczy korzystać po prostu muszą. Nie mają innego wyjścia, o czym przewoźnik doskonale wie. PKP Cargo SA podwyższając stawki ma świadomość, że konkurencja wewnątrzgałęziowa to zwykła fikcja. Żaden inny przewoźnik działający na wewnętrznym rynku kolejowych przewozów towarowych nie dysponuje takim potencjałem trakcyjnym, taborowym i możliwościami ekspedycyjnymi, by zagrozić - bez wątpienia monopolistycznej pozycji PKP Cargo. Wg informacji prasowych spółka ma osiągnąć w roku 2012 zysk netto na poziomie 240 mln zł, czyli około 10 tys. na jednego pracownika. Dla przedsiębiorców, których otoczenie tak nie rozpieszcza, to wynik co najmniej marny. Ale dla zarządu PKP Cargo pod światłym przewodnictwem menagera sukcesu, triumfatora wszelkich konkursów managerskich - wręcz przeciwnie. Sukces! No i to właśnie za ten „sukces” zapłacą w 2013 roku solidarnie zarówno mniejsi gestorzy ładunków konwencjonalnych jak i większość operatorów intermodalnych. Do Siego Roku!